|
Stajnia Centralna Stajnia Centralna - główna stajnia Rysuala
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Lejdi
Mały wolontariusz
Dołączył: 17 Lip 2008
Posty: 106
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 21:18, 20 Wrz 2008 Temat postu: Nimfa |
|
|
GALERIA:
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
PODSTAWOWE INFORMACJE
Imię: Nimfa
Płeć: klacz
Rasa: koń angloarabski (xxoo)
Ur. realnie: 9.12.2007
Wiek wirt.: 6 lat
Maść: kasztanowata
M: Nemfouria (nrs)
O: [link widoczny dla zalogowanych]
Poprzedni właściciele: [link widoczny dla zalogowanych]
Wykastrowany w wieku: nie dotyczy
Ujeżdżony w wieku: ?
OPIS:
O rasie
Jest to krzyżówka konia angielskiego, z koniem arabskim. Cechuje go łagodne usposobienie, temperament i inteligencja. Często jednak konie te są trudne do opanowania. Ich temperament jest po części odziedziczony po "ognistych" i bardzo energicznych koniach rasy angielskiej. Angloaraby są szybkie,zwinne i wyczulone na pomoce jeździeckie. Konie tej rasy odnoszą ogromne sukcesy w sporcie. Jego chody są płaskie i wydajne. Posiada wielki talent do skoków. Głęboka klatka piersiowa, krótki grzbiet, proporcjonalny zad.
Po trafieniu do SC:
Klacz była naprawdę w złym stanie. Żebra można było policzyć jedno po drugim, a klatkę piersiową można by objąć rękami. Kasztanowata maść w ogóle nie przypominało maści kasztanowatej. Bardziej to przypominało maść bardzo, ale to bardzo brudnokasztanowatą. Wszędzie były zlepy i sklejki. Miała trochę pcheł. Kopyta były najgorsze. Przerośnięte, całe popękane, miała pogniłe strzałki w trzech kopytach i pełno kamyków w kopytach.
Zachowanie teraz:
Nimfa to klacz zwykle sympatyczna i zrównoważona, spokojna i doświadczona, choć kiedy się grzeje czasem agresywna czy gwałtowna. Bardzo pomysłowa, szybko się nudzi, dlatego nieustannie trzeba zapewniać jej jakieś rozrywki, aby nie zdemolowała otoczenia wokół niej do końca (z nudów rzecz jasna). Trudno przywiązuje się do ludzi, jednak kiedy już się przyzwyczai jest niezastąpionym stajennym kompanem. Wink płoszy się bardzo rzadko, raczej tylko nowych rzeczy, których nie widziała nigdy wcześniej - nawet jeden rzut oka wystarczy, żeby się na to "odczulić".
Klacz jest spokojna i ufa człowiekowi, który ją "ubiera". Przy zakładaniu siodła jest skupiona, ale nie poddenerwowana. Wędzidło bierze ładnie, bez problemów, choć czasem gdy wie, że ma do czynienia z osobą dającą sobą pomiatać ucieka w momencie zdejmowania kantaru i się ją gania. ^^ Boi się odgłosu rzepów od owijek, przy tylnych nogach lepiej nie "majstrować", bo ten dźwięk nie działa na nią uspokajająco. Czyszczenie sprawia jej przyjemność i podczas niego jest wyluzowana i zrelaksowana. Uwielbia czesanie grzywy i czyszczenie pyska (z wyjątkiem oczu). Daje bezproblemowo i zawsze wszystkie kopyta, niezależnie od humoru.
Nimfa to klacz pracowita, ambitna. Ma dużo cierpliwości i silną wolę. Są konie, które po nieudanych próbach rezygnują - ona do nich nie należy, jest trwała i stanowcza, wszystko zawsze kończy i to w pięknym stylu. Nie daje sobą pomiatać, choć gdy poczuje "kto jest szefem I kompanem" to posłuszna i grzeczna, jednak nienawidzi gdy ktoś próbuje zdominować ją całkowicie, traktując jak ogół koni i nie zwraca na nią większej uwagi - wtedy czasem może być nawet agresywna, bo nigdy nie czuje sympatii do takich ludzi i czuje się "związana", "uwięziona". Kocha dawać coś od siebie i satysfakcjonować jeźdźców, dlatego zawsze daje z siebie wszystko pokazując, że jest silną i wytrzymałą klaczą. Nowych przeszkód się nie boi, ma doskonałe wybicie, sporą potęgę i wspaniałą technikę. Niewiele koni naprawdę kocha skakać, większość robi to z przymusu, ale po Nimfie widać, że sprawia jej to przyjemność i stara się być w tym coraz lepsza. Uwielbia wyzwania.
Kobyłka całkowicie ignoruje piski, hałasy, obce dźwięki, gwałtowne ruchy - po prostu nie robi to na niej wrażenia. Stara się w pełni koncentrować na skokach - potędze i technice. Na flesze także nie zwraca uwagi. Nie stresuje się tłumami, dlatego praktycznie to między jej zachowanie na placu treningowym a tym na zawodach nie ma różnicy.
OD OPIEKUNA:
Zdrowie: b. dobre
Kondycja: dobra
Kontrola weterynaryjna: aktualna
Kontrola kowala: aktualna
Kuty: nie
DLA ODWIEDZAJĄCYCH
spacery w ręku
PNH
lonża
skoki klasy L-C
skoki luzem
SPORT
Można ją zgłaszać do wystaw
Można ją zgłaszać do skoków klasy L-C
Można ją zgłaszać do skoków luzem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Becia
Dołączył: 20 Wrz 2008
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Olsztyn
|
Wysłany: Sob 15:17, 27 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
narysowałam jej rysunek w kłusie luzem: [link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Blacky
Bywalec
Dołączył: 11 Sty 2009
Posty: 613
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie 8:19, 15 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jameel
Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Eee.. Warszawa ;P
|
Wysłany: Pią 16:04, 10 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
Hmm.. Myślę, że jako moderator i zarazem opiekun Nimfy mogę od razu wstawić jej fotki
Tak też zrobię ;P
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Jameel dnia Pią 16:07, 10 Kwi 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hippika
Dołączył: 12 Kwi 2009
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 21:36, 12 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Narysowałam Nimfę w skoku. Niestety nie moge jeszcze wstawiać linków, więc mam nadzieję, że poradzicie sobie ze sklajaniem.
i712.photobucket . com/albums/ww122/Hippika/ jhgf. png
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hippika
Dołączył: 12 Kwi 2009
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 20:59, 13 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Sory za post pod postem, ale mam nowy rysunek dla Nimfy.
[link widoczny dla zalogowanych]
Napracowałam się nad nim i jestem do niego przywiązana sentymentalnie
Moja pierwsza pastelowa praca przestawiająca konia- portret Nimfy ;]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jameel
Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Eee.. Warszawa ;P
|
Wysłany: Wto 16:05, 14 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Jako opiekunka pozwoliłam sobie uaktualnić opis włączając w to odświeżenie struktury opisu konia.
Mam nadzieję, że zrobiłam dobrze.
Jeśli coś się nie podoba, coś źle to napiszcie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hippika
Dołączył: 12 Kwi 2009
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:02, 27 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jameel
Dołączył: 06 Kwi 2009
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Eee.. Warszawa ;P
|
Wysłany: Czw 15:42, 14 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
A więc tak..
Nimfa jest już w Star Horses.
[link widoczny dla zalogowanych].
I jeszcze..:
Wyszłam przed dom. Był piękny poranek. Ciepłe słońce świeciło mi w twarz. Mrużąc oczy, wymacałam samochód i włożyłam kluczyk do zamka. Drzwi otworzyły się ze szczęknięciem. Wsiadłam i oklapłam na fotel. Odszukałam stacyjkę i włożyłam kluczyk. Przekręciłam, i tym sposobem uruchomiłam samochód. Spojrzałam się do tyłu, sprawdzałam czy koniowóz jest na swoim miejscu. Włączyłam wsteczny i wycofałam samochód. Potem gaz i wyjechałam z bram domu.
Jechałam jakieś dobre dwadzieścia minut zanim ujrzałam na horyzoncie gmachy Stajni Centralnej. Stanęłam przed bramę i czekałam, aż się otworzy. Wjechałam na teren, zaparkowałam i zgasiłam samochód. Wyjęłam kluczyk i wysiadłam. Na chwilę wzięłam kilka oddechów świeżego powietrza, przeplatanego z końskim zapachem. Potem oprzytomniałam i obeszłam samochód, docierając do koniowozu. Otworzyłam klapę i weszłam do środka. Uprzątnęłam trochę siana leżącego na podłodze, poukładałam wszystko na miejscu. Gdy wszystko było gotowe, zamknęłam klapę. Wzięłam jeszcze uwiąz i poszłam do Stajni Centralnej.
Na głównym korytarzu był ogólny zamęt. Niektóre osoby czyściły konie, inne odwiedzały. Jak zwykle. Podeszłam do boksu Nimfy i przywitałam się z małą. Dałam przysmak i poszłam szukać Nojca.
Znalazłam po kilku minutach szukania. Sprawdzała ogólny stan wszystkiego Wink. Podeszłam, zagadałam. Potem znów wróciłyśmy pod boks Nimfy i tym razem zamaszystym ruchem otworzyłam drzwi. Nimfa zrobiła krok do tyłu, a zaraz potem podleciała do mnie. Pogłaskałam ją po łbie, nałożyłam kantar i przypięłam uwiąz. Poprosiłam Nojca by przyniosła mi skrzynkę z przyborami do pielęgnacji. Zgodziła się i zaraz przyniosła mi skrzynkę. Przywiązałam klacz i zaczęłam ją czyścić. Na początku włosianą szczotką przejechałam po całym grzbiecie, potem zgrzebłem plastikowym i na koniec kopyta. Klacz najwyraźniej się już zorientować, że coś jest nie tak, bo kładła uszy po sobie i stąpała z nogi na nogę. Pogładziłam klacz po szyi, by się trochę uspokoiła. Wyszłam z boksu i wróciłam do samochodu po derkę i ochraniacze transportowe. Wróciłam do Stajni i ponownie weszłam do boksu angloarabki. Ta najpierw chciała powąchać derkę, potem ochraniacze i dopiero zwróciła głowę w inną stronę. Pogłaskałam klacz i narzuciłam derkę na jej grzbiet. Zapięłam popręg- na razie luźno, i pasek na piersi, pod ogonem. Wygładziłam derkę i uklękłam przy pierwszej nodze nasuwając ochraniacze. Klacz zaciekawione schyliła głowę, ale ją odpędziłam i kontynuowałam zakładanie ochraniaczy transportowych. Wszystko poszło sprawnie i bez niespodzianek. Wyprostowałam się i popatrzyłam na NojNojkę. Najwyraźniej dziewczyna już czekała na nasz wyjazd. Wyszłam z boksu i zamieniłam z nią dwa słowa, pytając czy już mam wyprowadzać czy coś mam jeszcze zrobić. Noj zaprzeczyła, więc odwiązałam Nimfę i wyprowadziłam ją z boksu i skierowałam się na dwór, do samochodu.
Wyprowadziłam klacz i poczekałam, aż Nojec otwory mi klapę od koniowozu i wprowadziłam Nimfę. Tam przywiązałam ją, dałam przysmak, poklepałam i wyszłam. Zamknęłam na razie klapę i wróciłam za NojNojką do SC. Spakowałam wszystkie dotychczasowe rzeczy Nimfy i wróciłam do samochodu. Spakowałam dobytek kobyły i weszłam ponownie do koniowozu. Tam sprawdziłam humor klaczy. Podciągnęłam popręg od derki, sprawdziłam wszystkie paski, sprawdziłam ochraniacze, po czym wyszłam. Kiwnęłam głową do Nojca, która powiedziała mi, jak jechać do Star Horses, gdzie Nimfa będzie stała w pensjonacie. Uściskałyśmy się, Noj jeszcze pożegnała się z Nimfą, a ja w tym czasie wsiadłam do samochodu i włączyłam silnik. Usłyszałam z tyłu delikatne tupanie, ale po chwili umilkło. Wystawiłam głowę przez okno i pomachałam ręką do Nojca, która stała i patrzała xP. Włączyłam wsteczny i wykierowałam samochodem tak by stał naprzeciwko bramy. Podjechałam pod nią i zaczekałam, aż się otworzy. Potem spojrzałam się jeszcze raz w tył i wcisnęłam gaz.
Po kilku dziesięciominutowej wędrówce dotarłam wreszcie pod bramy WSR Star Horses. Nimfa zarżała ciekawsko. Gdy brama otworzyła się ze zgrzytem, wjechałam na teren i zatrzymałam się na parkingu. Zgasiłam samochód i wyjęłam kluczyk ze stacyjki. Otworzyłam drzwi i wyszłam na dwór. Odwróciłam się i podeszłam do koniowozu. Cmokając na klacz otworzyłam klapę i weszłam do środka. Odwiązałam angloarabkę i wyprowadziłam. Stanęłam na środku, czekając na jakiegoś stajennego, który pokaże mi gdzie znajduje się boks dla Nimfy. Wreszcie się jakiś zjawił i zaprowadził mnie do boksu numer IV. ;] Podziękowałam i wprowadziłam klacz. Tam przywiązałam ją i zdjęłam kolejno ochraniacze i derkę. Powiesiłam to na wieszaku na siodło i wróciłam do samochodu. Wyjęłam z stamtąd rzeczy Nimfy i przytaszczyłam je pod boks Kasztanowatej. Ona sama wychyliła głowę i zaczęła skubać swój czaprak. Odpędziłam ją i wyprostowałam się. Zaczęłam segregować wszystkie rzeczy Nimfy, by po kolei je zanieść w poszczególne miejsca. Na początku zebrałam wszystkie rzeczy, które miały polecieć do siodlarni. Gdy uzbierałam wszystko, wzięłam jak najwięcej i ruszyłam w stronę siodlarni. Potem wróciłam i wzięłam drugą część, której nie mogłam wziąć za pierwszym razem. Potem rozdzieliłam pozostałość i również zaniosłam na miejsce. Wreszcie, gdy wszystkie rzeczy były sprzątnięte, stanęłam naprzeciw boksu z Nimfa cała oblana potem. Nimfa wysunęła głowę i wsadziła swój nos pod pachę. Uśmiechnęłam się i wypchnęłam klacz. Weszłam do jej boksu i zaczęłam ponownie oglądać jej stan po podróży. Sprawdziłam stan kopyt, brzuch, nogi, głowa itp. Wszytko było ok, więc dałam klaczy ciastko i wyszłam. Spojrzałam się na boki. Nic już nie leżało na ziemi należącego do Nimfy, więc trochę odetchnęłam. Wtedy Nimfa za mną znów zarżała radośnie, najwyraźniej ciesząc się tym, że jest w nowym miejscu. Wszystko było dobrze..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|