Stajnia Centralna

Lejdi

Na terenie Stajni Centralnej rośnie ogromny las. Oznaczono w nim kilka ścieżek idealnych na spacery konne wierzchem i w ręku.

Co możesz zrobić?

Zbieranie śmieci w pół godziny (nie można dziennie więcej): 20 hrs

Odnowienie informacji znakujących ścieżki: 30 hrs

Uprzątniecie gałęzi, wystających gałęzi w pół godziny (dziennie nie można więcej): 20 hrs

Usunięcie kamieni i dołów z trasy ścieżki w ciągu pół godziny (nie można dziennie więcej): 30 hrs

bąbel

Pojechałam do lasu na odnowienie informacji . Było mało tabliczek , a gdy już jakąś znalazłam była cała brudna i nie było NIC przez nią widać . Zabrałam się do roboty . Wyczyściłam szybki i przechodzilam dalej . Wreszcie wyglądały jak nowe . Wróciłam do SC i pojechałam do siebie .

Avocado

Jest jasno i mam trochę czasu przed pracą dlatego przyjechałam do stajni centralnej trochę pomóc posprzątać itp. Najpierw poszłam posprzątać leśne drużki. Idąc nieoznakowaną drużką szkicowałam jej przebieg na moim notesiku. Przy okazji usuwałam różnego rodzaju śmieci, gałązki, kamieni. Znalazłam też kilka dołów, nie dużych ale wystarczyło by aby koń skręcił sobie nogę. Zakopałam je więc starannie. Wszystko to trwało 30 minut. Postanowiłam już wracać. Wcześniej w domu zrobiłam specjalną tabliczkę informacyjną. Teraz naszkicowałam na nią drogę nowej ścieżki, później poprawiłam markerem. Wkopałam znak przed rozpoczęciem ścieżki i poszłam do stajni centralnej.

10 + 10 + 15 + 15 = 50hrs

Arabika

Dzisiaj stwierdziłam, że wyczyszcze trochę ścieżki. Przyjechałam do SC na Arianinie, którego zostawiłam na razie w pustym boksie. Oczywiście za zgodą góry. Potem poszłam się przejść ścieżkami z wielkim workiem na śmieci. Kiedy szłam, sprzątałam wszystko, czyli kamienie, szkło, butelki. Starałam się zasypywać wszystkie doły, a wsystające gałęzie eliminowałam. Zajęło mi to łącznie półtorej godziny. W tym czasie zdążyłam oczyścić prawie wszystkie częściej uczęszczanie ścieżki. Potem wróciłam do SC i wzięłam Arianina i pojeździliśmy sobie na już uprzątniętych ścieżkach.. Smile

80 wyrazów

Malwa

Dziś zajęłam się ścieżkami, które sa starasznie zapuszczone najpierw z workiem w ręku pozbierałam walające sie po nich śmieci. Zajęło mi to trochę więcej niż regulaminowe półgodziny, ale odwaliłam kawał roboty. Zastanawiałam się, co oznacza "odnowienie informacji znakujących ścieżki". Kiedy zobaczyłam te tabliczki, szybo załapałam aluzję Smile

były brudne i wyblakłe, dlatego przetarłam je na mokro i poprawiłam markerami symbole i napisy. Potem zbierałam kamienie i gałęzie. Parę "opornych" krzewów musiałam przystrzyc. Zasypałam też doły, by było równo.

Sprzątnięcie obiektów (pow. 50 słów) 5pkt

Kana

Postanowiłam przejść sie przez las i zobaczyć ścieżki. Było na nich strasznie dużo śmieci i gałęzi po ostatniej burzy, tabliczki z informacjami też nie były w najlepszym stanie. Więc na początek w pół godziny zebrałam śmieci i gałęzie do worków. postanowiłam wrócić do SC żeby je wyrzucić i później wrócić i zrobić porządek z tabliczkami informacyjnymi. kiedy doszłam do SC zostawiłam worki we właściwym miejscu i wróciłam do lasu. Pierwsza tabliczka była w opłakanym stanie: cała w błocie i połamana, na szczęście wzięłam ze sobom kilka nowych, wystarczyło tylko dopisać informację i gotowe. po godzinie odnowiłam wszystkie tabliczki, postanowiłam jeszcze zakopać doły i uprzątnąć kamienie ze ścieżek. I tak po dniu pełnym pracy wróciłam do SC i potem do domu.

Zbieranie śmieci i gałęzi w pół godziny: 40 hrs
Odnowienie informacji znakujących ścieżki: 30 hrs
Usunięcie kamieni i dołów z trasy ścieżki w ciągu pół godziny: 30 hrs
Razem 100 horsesów

MissK

POostanowiłam urządzić sobie mała wycieczę do lasu - przy okzji trocę posprzątać. Po drodze zbierałam szkło, ostre kamienie i obcinałam zarosnięte miejsca. Smieci na trasie było bardzo dużo, masm nadzieję, że nie śmiecą tu rzadne dziewczyny ze stajni Wink

Za kazdym razem, kiedy mijałam tabliczkę informującą o trasie odśnieżałam ją. Byłam z siebie bardzo zadowolona Smile

Zbieranie śmieci: 20 hrs
Odnowienie informacji znakujących ścieżki: 30 hrs
Uprzątniecie gałęzi: 20 hrs
Usunięcie kamieni i dołów z trasy ścieżki: 30 hrs

Kana

Po hali postanowiłam przejść się przez las i posprzątać trochę. Kiedy tak chodziłam naprawiłam i odnowiłam informacje na 5 tabliczkach. Jedna była bardzo brudna:/
Kiedy odnowiłam wszystkie tabliczki zabrałam się za zbieranie kamieni, śmieci i porozrzucanych gałęzi. W jednym miejscu chyba od kilku miesięcy nikt nie jeździł ani nie chodził, tak było zarośnięte. No nic. Wzięłam siekierkę z SC i porozcinałam wszystkie wystające gałęzie i zasypałam wszystkie doły. Było też sporo śmieci. Znalazłam nawet puszki po napojach. Ah! co za niewdzięczni ludzie zostawili tutaj tyle śmieci - pomyślałam i zabrałam się do zbierania. W drodze powrotnej pozbierałam gałęzie. Po pół godzinnej pracy wszystko wyglądało o wiele lepiej.

Zbieranie śmieci w pół godziny: 20 hrs
Odnowienie informacji znakujących ścieżki: 30 hrs
Uprzątniecie gałęzi, wystających gałęzi w pół godziny: 20 hrs
Usunięcie kamieni i dołów z trasy ścieżki w ciągu pół godziny: 30 hrs
Razem: 100hs

Joanne

Ruszyłam do lasu, by sprawdzić w jakim jest stanie.Cóż...zastałam widok nie za ładny.Od razu zabrałam się za czyszczenie najbliższych tabliczek, usuwanie kamieni i uprzątanie gałęzi.Razem każdą czynność wykonywałam z 27 min i oczyściłam spory kawałek lasu.Potem jeszcze tylko przetarłam kilka dalszych tabliczek z informacjami i wróciłam na teren stajni, gdyż robiło się zimno.

kar_mel

Postanowiłam, że dziś w tak piękne południe pójdę do lasu i posprzątam go trochę.
Tabliczki nie były w złym stanie więc uznałam, że nie będę ich czyścić.
Zabrałam się szybko do usuwania śmieci pozostawionych przez ludzi. Muszę przyznać, było ich dosyć dużo. Ich usuwanie zajęło mi ok. 30 minut.
Zaczęłam sprzątać leżące, porozrzucane gałęzie.
Na koniec pousuwałam kamienie.

Zbieranie śmieci pół godziny: 20hrs
Uprzątniecie gałęzi pół godziny: 20hrs
Usunięcie kamieni w pół godziny:30hrs
+5hrs

Razem: 75hrs

Lolly

Przyszłam do lasu. Od razu zauważyłam, że na ścieżce leżą śmieci. Zebrałam wszystkie puszki, papierki i butelki. Następnie zebrałam gałęzie ze ścieżki i przycięłam te wystające. Położyłam je poza trasą ścieżki. Kiedy to zrobiłam, zauważyłam także, że na ścieżce leżą kamienie. Zabrałam je ze ścieżki i położyłam poza nią. Potem przeszłam się jeszcze po ścieżkach i wyczyściłam tabliczki z informacjami znakującymi ścieżki.

Milkaa

Poszłam sprzątać leśne ścieżki.Pozbierałam śmieci takie jak papierki,szkła,butelki.Minęłam kilka tabliczek i wyczyściłam je oraz poprawiłam na nich napisy.Przycięłam wystające gałęzie i zebrałam je ze ścieżki.Na koniec jeszcze pousuwałam kamienie i zasypałam doły.

+100 H

Nel · Wysłany: Czw 18:36, 05 Mar 2009 Temat postu:

Kiedy zobaczyłam, że dróżki jeśne nie są już odpowiednio zaznaczone, i przygotowane, do spacerów, postanowiłam tym wszystkim się zając. Najpier zabrałam się za odnawianie znaków. Wzięłam farbkę i potrzebne materiały i poszłam wszystko poprawiać. Następnie załatałam ziemią wszystkie dołki i wyrównałam teren. Potem usunęłam wszystkie kamienie i wystające korzenie, oraz gałęznie. Następnie pozbierałam śmieci (było ich sporo). Po całej robocie scieżka wyglądało o niebo lepiej.

Razem 100 h

Joanne · Wysłany: Pon 9:14, 16 Mar 2009 Temat postu:

Ruszyłam do lasu. Widok, jaki zastałam tam na treningu Elby budził grozę. Wszędzie pełno gałęzi, śmieci i niebezpiecznych zmian terenu, informacje były tak brudne i zaniedbane, że nowicjusze na pewno by się tam zgubili. Więc czym prędzej ruszyłam się do sprzątania. Z niesamowitą prędkością i zapałem zabrałam się do zbierania śmieci. Po pół godziny skończyłam i stwierdziłam, że zapuściłam się daleko w głąb lasu idąc główną drogą, którą to sprzątałam. Wróciłam na brzeg lasu i wyrzuciłam zebrany wór śmieci. Następnie poucinałam i pozbierałam niebezpieczne gałęzie, o które wyższy lub niższy koń lub kuc mógł sobie zrobić krzywdę. Po pół godziny wyglądało to już o wiele lepiej. no to zaczęłam zbierać kamienie i zasypywać dołki w ziemi. Po 30 minutach usiadłam na chwilę. Bolały mnie plecy, ale wiedziałam, że ktoś musi odświeżyć wszystkie znaki. Myśląc o Roki ruszyłam na spotkanie z papcianiem się farbkami i myciem tabliczek. Odświeżyłam jak najwięcej symboli i tabliczek, aż w końcu wróciłam do stajni cała kolorowa i mokra. Wszystko co zebrałam wyrzuciłam i poszłam się umyć, przebrać i trochę odpocząć.

+100 hrs

Fressa · Dołączył: 29 Mar 2009 Posty: 22 Przeczytał: 0 tematów Ostrzeżeń: 0/5

Dziś przyjechałam do SC.Postanowiłam,że pójdę odnowić tabliczki,usunę kamienie i doły z drogi ,posprzątam śmieci i usprzątne gałęzie.Weszłam na ścieżkę .Zobaczyłam tabliczkę i zaczęłam ją czyścić.Prawie nic nie było na niej widać !Trochę mi zajęło mycie tabliczki.Po drodze zbierałam śmieci , które ludzie wyrzucili.Worek był bardzo ciężki.Co chwilę potykałam się o gałęzie , ale każdą gałązkę wyrzucałam do mojego worka na skarby .Raz wpadłam do dołu na około 30 cm. dół od razu zakopałam.Po drodze były jeszcze dwa znaki , które wyczyściłam na błysk.Co kilkanaście kroków musiałam się schylać ,gdyż było pełno papierków.Wyrównałam też trasę.Wszystkie gałązki wrzucałam do mojego worka , który ważył teraz chyba z 50 kilo ! Był też jeden niewyrazny zank , który poprawiłam specjalną farbą. Worek wyrzuciłam do kontenerów i poszłam się odświeżyć .Biorę 100 h .