Stajnia Centralna

MissDestroy

Miejsce na zaboegi weterynarza i kowala.

Avocado

Już na pierwszy rzut oka wiedziałam, że ma dychawicę świszczącą. Wiedziałam co mam robić. Na początek zbadałam ją, a kiedy nie wykryłam nic innego przebrałam się i zabrałam klacz do sali operacyjnej.

Po 4 godzinach wyprowadziłam na półprzytomną klacz.
- Wszystko dobrze powinno być. Szczepić nie będę narazie, ani odrobaczać. Niech dojdzie do formy.
Poklepałam ją.
- Trzeba uważać i nie dawać jej np marchewek, jabłek w za dużych kawałkach.
MissD skinęła głową.

Arabika

Kobyła doszła już do siebie. Bardzo tu o nią dbają, dostaje wszystkie wymagane leki, a przeciwwskazania są wywieszone na drzwiach od boksu. Bez większych oporów dała się zbadać, zaszczepić i odrobaczyć Wink

Joanne

Sprawdziłam stan zdrowia Elby. Klacz wróciła do formy, może zacząć dość stopniowe treningi i jazdy odbywające się na maneżu, hali. Bez szaleństw. Elba jest już zdrowa, ostrożnie z kopytami, bo znalazłam ranę w obrębie koronki, bolesną dla konia. Natychmiast ją odkaziłam i posmarowałam maścią wspomagającą gojenie. Klacz została przebadana, kopyta wywerkowane i podkute. Nie widzę żadnych przeciwwskazań co do przyszłości - sądzę, że będzie mieć powodzenie w ujeżdżeniu. Koń w najlepszym momencie życia, naprawdę nadaje się do adopcji.