Forum Stajnia Centralna Strona Główna Stajnia Centralna
Stajnia Centralna - główna stajnia Rysuala
 
 » FAQ   » Szukaj   » Użytkownicy   » Grupy  » Galerie   » Rejestracja 
 » Profil   » Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   » Zaloguj 

Errata- Odwiedziny

 
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Stajnia Centralna Strona Główna -> Stare treningi, odwiedziny
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
MissDestroy
Mały wolontariusz



Dołączył: 01 Wrz 2008
Posty: 166
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łowicz

PostWysłany: Sob 15:34, 13 Wrz 2008    Temat postu: Errata- Odwiedziny

Miejsce na odwiedziny u konia.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Joanne
Stały bywalec



Dołączył: 11 Lut 2009
Posty: 760
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 21:48, 20 Mar 2009    Temat postu:

Odwiedziłam dziś Erratkę.
-Hej malutka - Pogłaskałam ją po prześlicznym gniadym łebku. Ta tylko cicho parsknęła i spokojnie wyszła z boksu, gdy ją wyprowadzałam na plac, gdzie stanęłyśmy przy stanowisku. Puściłam uwiąz i zabrałam się za czyszczenie. Najpierw iglakiem wszystkie zaklejki, następnie miękką wyczyściłam sierść klaczy z plam i kurzu. Wzięłam najmiękciejszą szczotkę i delikatne, owłosione okolice takie jak głowa, sierść wokół oczu itp. Następna w kolejce była gąbka, którą obmyłam okolice chrap i oczu, w końcu kopytka i na koniec przetarłam gniadoszkę szmatką, jednocześnie ścierając z niej cały kurz. W nagrodę za grzeczne zachowanie dałam Erracie jabłko i zaczęłam masować. Młoda całkowicie się rozluźniła, odprężyła i zaczęła przysypiać. Gdy skończyłam, Er już prawie spała.
-Kochana...pobudka. CHodź, przejdziemy się - Pogłaskałam huckę po szyi i ruszyłyśmy sobie spokojnym stępem w las. Pozwalałam jej się zatrzymywać, bo od dawna nie była w terenie i zapomniała ile niespodziewanych rzeczy tam czeka. W końcu zawróciłyśmy i już bez zatrzymań wróciłyśmy do stajni. Tam rozczyściłam młodej kopytka, założyłam derkę, bo robiło się zimno, dałam trochę mieszanki, którą specjalnie zrobiłam i ruszyłam w swoją stronę zostawiając klaczkę w spokoju, by zjadła i oswoiła się z całymi dzisiejszymi przeżyciami.

+ 60 hrs


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Joanne
Stały bywalec



Dołączył: 11 Lut 2009
Posty: 760
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 12:12, 28 Mar 2009    Temat postu:

Po odprowadzeniu Elby poszłam jeszcze na chwilkę do Erraty. Hucka stała zadem do drzwi.
-Erciś - Powiedziałam wchodząc do boksu. Klacz natychmiast się okręciła i zaczęła przeszukiwać moje kieszenie. - No dobrze, prosze. - Dałam jej jabłko i wyprowadziłam na stanowisko, by wyczyścić trochę jej pozaklejaną sierść. Zanim ją wyczyściłam minęło dobrze pół godziny.
-No niestety...czasu mało, a samo czyszczenie trwało tak długo - Powiedziałam do gniadoszki, która lekko szturchnęła mnie chrapami próbując podnieść na duchu. Odprowadziłam ją do boksu, gdzie jeszcze powytulałam, dałam pół marchewki i ruszyłam do Roki, która była ostatnim koniem, którego dziś prawdopodobnie odwiedzam.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Vegg




Dołączył: 29 Kwi 2009
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Wawa

PostWysłany: Czw 15:02, 30 Kwi 2009    Temat postu: Pierwsze odwedzinki

Dzisiaj pierwszy raz przyjechałam na dłużej do Erraty. Po wejściu do Stajni Centralnej od razu poszłam do klaczki. Kobyłka właśnie tarzała się w swoim przestronnym boksie. Kiedy mnie zobaczyła podniosła się i słodziutko parsknęła. Ponieważ dzisiaj naprawdę piękna i słoneczna pogoda, to tylko jak Erracia mnie obwąchała i trochę bliżej zapoznała, przypięłam jej uwiąz i wyprowadziłam na dwór. Na placu przywiązałam ja do drewnianego kołka i wyjęłam wcześniej przygotowane szczotki. Zgrzebłem wyczyściłam jej porządnie zaklejki, potem całą wyczyściłam miękką szczotą, ale złapał nas deszcz! Co za pech Sad Zabrałam ja do boksu i wyczyściłam jej mordkę mieciusieńka szczotką, jeszcze potem okolice oczek i chrap wilgotna gąbeczką, a inną gąbką umyłam jej zad. O matko! Zapomniałam o nogach!
Wyjęłam więc szczotę do nóg, i porządnie doczyściłam jej wszystkie cztery nogi. Skarpetki wyglądały cudownie dopiero po wyczyszczeniu. Następnie złapałam za kopystkę i dokładnie doczyściłam każdy zakątek strzałek na jaj maleńkich, kucykowych kopytkach. Potem przyszła kolej na część a włosiem. Na koniec czyszczenia posmarowałam jej kopyta smarem i...
... klaczka wyglądała cudownie!
W międzyczasie przestało lać i wyszło słońce. Zrobiłam jej więc króciutki spacerek (trochę głupio zrobiłam bo jak by zjadła mokrą trawę...?). Ale pilnowałam ją by nie tknęła tej zdradliwej mokrej i zielonej pyszności. Porozmawiałam z nią (to moze głupie, ale zawszę muszę trochę pogawędzić z końmi przy herbatce Smile ). Wróciłam z nią do stajni i poprzytulałam ją troszkę. Klaczka zrobiła się już bardzo ufna i pieszczotliwa. Dałam jej kawałek jabłka i pożegnałam. Był już czas na obiad i mam się już niecierpliwiła więc pocałowałam miskę w chrapki i odniosłam rzeczy. Musiałam już lecieć, niestety Sad


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
To forum jest zablokowane, nie możesz pisać dodawać ani zmieniać na nim czegokolwiek   Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi    Forum Stajnia Centralna Strona Główna -> Stare treningi, odwiedziny Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
subMildev free theme by spleen & Programosy
Regulamin