Adrenaline
Dołączył: 15 Maj 2011
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 10:49, 03 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Weszłam do stajni jak zwykle niepewnie. Nieśmiała ze mnie istotka, cóż... Przebiegłam wzrokiem bo boksach. Zaledwie kilka koni wystawiło głowy. W oddali ujrzałam kształtną głowę i do moich uszu doszło ciche, pełne nadziei rżenie. Moje źrenice się rozszerzyły i ruszyłam spiesznie w kierunku konia. Kiedy stanęłam bliżej, od razu go rozpoznałam.
-Gold...- szepnęłam, patrząc w skupieniu na ogiera. Wyciągnął do mnie łeb, nastawiając uszy. Jego oczy były błyszczące, ale spokojne, mimo młodego wieku. Wyjęłam rękę z kieszeni bluzy i delikatnie przejechałam po jego czole. Podążył za nią łbem, łagodnie przymykając oczy. Podeszłam bliżej, lekko się uśmiechając. Pogłaskałam go czule po szyi, wędrując w stronę uszu, chrap, ganaszy. Akceptował każdy dotyk, ba, nawet był go spragniony. Zamrugałam oczami, kiedy oparł łeb o moje ramię. Poklepałam go łagodnie po szyi, pozwalając, aby skubał mój kaptur. Podreptałam po szczotki i weszłam do boksu. Ogier obszedł mnie ochoczo, zadowolony, że ktoś poświęca mu uwagę.
-Dobry konik.- powiedziałam z aprobatą, kiedy wyciągnął szyję, umożliwiając mi dokładne rozczyszczenie zaklei. Przeczesałam mu dokładnie grzbiet, zad i nogi. Dochodząc do kolan zmieniłam szczotkę na miękką i wymiotłam tyle brudu i kurzu, ile tylko mogłam. Potem kazałam mu podnieść nogi. Podawał je ochoczo, trzymając cierpliwie i pozwalając je dokładnie rozczyścić. Uśmiechnęłam się i z zadowoleniem poklepałam go po szyi. Odkryłam w kieszeni kilka kostek cukru, więc wyciągnęłam otwartą dłoń, pozwalając mu je skubnąć.
-Pa, mały. Jeszcze do ciebie wrócę.- pocałowałam go czule w chrapy. Ogier był wspaniały.
Post został pochwalony 0 razy
|
|