|
Stajnia Centralna Stajnia Centralna - główna stajnia Rysuala
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Nojec
Pracownik
Dołączył: 19 Cze 2008
Posty: 849
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Star Horses
|
Wysłany: Pon 19:18, 23 Lis 2009 Temat postu: New Bomb - Odwiedziny |
|
|
Miejsce na odwiedziny New.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Nojec dnia Czw 21:00, 03 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Carrot
Większy wolontariusz
Dołączył: 08 Lut 2009
Posty: 277
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 8:42, 06 Paź 2010 Temat postu: |
|
|
Przechadzając się powoli po SC usłyszałam ciche rżenie. Odwróciłam głowę i ujrzałam rudą głowę Bomba.
- Mały, jak ja Cię dawno nie odwiedzałam.. przepraszam - powiedziałam, ze smutkiem w oczach.
Quarter z przyzwyczajenia zaczął grzebać mi po kieszeniach. Uśmiechnęłam się i otworzyłam boks. Przypięłam uwiąz do kantara Nev'a i wyprowadziłam go z boksu. Mój piękny, ciut zapasiony konik. Oszczędził mi czyszczenia, ponieważ nie wytarzał się w błocie jak zazwyczaj więc mogliśmy szybciej udać się na spacer do lasu. Pewnym krokiem wyprowadziłam ogiera ze stajni. Bomb szedł spokojnym krokiem co jakiś czas wesoło podrzucając łbem Skierowaliśmy się w stronę lasu... jednak wpadłam na pomysł.. weźmiemy Domina ! Psiak będzie miał radochę Podeszłam z rudym do kojca belga. Czarnuch wylewnie nas powitał, ogon mu latał jak szalony. Dopięłam do obroży psa smycz i wyprowadziłam z kojca. Newuś miał wcześniej styczność z psami więc nie było problemu z Dominem. Gdy weszliśmy w głąb lasu ogier się trochę nie pokoił, sama nie wiem dlaczego, ale gdy już wszystko było w porządku postanowiłam spuścić psiaka ze smyczy. Bomb widząc harce i wygłupy psa zaczął się ze mną szarpać, ale po chwili go opanowałam x] Prześliśmy już dobrą drogę gdy zaczęło się ściemniać i wielkie, ciemne chmury zaczęły nas doganiać.
- Bombuś... zaraz nas dopadnie burza wiesz ?!
Domino też się niepokoił. Szybko zawróciliśmy, zaczęłam biec, Newuś kłusował obok mnie a Domino biegał wokół nas, bardzo szczęśliwy XD Po chwili dość zmęczeni byliśmy w stajni, akurat jak dotarliśmy lunęło. Dałam Bomba na chwilę Joann, a sama poszłam zaprowadzić do kojca Domina. Ponieważ New Bomb potrzebował rozstępowania wzięłam lonżę i migiem, w derce (żeby nie zmókł) przeprawiliśmy się na halę. Najpierw chwilę pokłusował, potem krótki galop i stęp. Rozstępowywałam go 10 minut, potem znowu wróciliśmy do stajni. Wprowadziłam rudasa do boksu i wytarłam go całego słomą. Następnie dałam mu marchewkę i poklepałam ogiera, obiecując, że niedługo znowu do niego zawitam ;]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Carrot dnia Pią 7:08, 22 Paź 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tiara
Mały wolontariusz
Dołączył: 03 Cze 2010
Posty: 104
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Wto 16:07, 01 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Przyjechałam dzisiaj do SC, by trochę się tutaj pokrzątać. Od zawsze moją uwagę przykuwał kasztanowaty deresz. Podeszłam do jego boksu i przeczytałam tabliczkę z imieniem.
-Ah, więc to Ty jesteś New Bomb. - Uśmiechnęłam się i wyciągnęłam rękę, by koń mnie powąchał.
Gdy to uczynił i radośnie prychnął, poklepałam go po szyi i poszłam do siodlarni. Wzięłam szczotki i uwiąz, a potem wróciłam do boksu. Bomb wyraźnie zawiedziony, że go uprzednio opuściłam, znów się rozpromienił, gdy tylko do niego podeszłam. Weszłam do boksu i pogłaskałam go po całym ciele, by przyzwyczaił się do mojego dotyku. Gdy już był całkiem spokojny, dałam mu cukierka, a potem przystąpiłam do czyszczenia.
Porządnie wyszczotkowałam cały jego tułów, nogi i szyję, a potem rozczesałam grzywę i ogon. Ogier stał spokojnie z przymkniętymi oczami i prychał z zadowolenia. Gdy skończyłam go czesać, poklepałam go ponownie, schowałam szczotki do pudełka i podpięłam uwiąz do kantara. Wyprowadziłam deresza z boksu i poszliśmy w stronę lasu.
Gdy tak z nim szłam, opowiadałam mu o innych westernowych koniach. Jego to niespecjalnie interesowało, choć gdy tylko wymawiałam słowo "pleasure" lub "reining", stawiał uszy i z wyraźnym zaciekawieniem na mnie spoglądał. Nieczęsto spotykałam tak mądre konie, więc ucieszyłam się w duchu, że przyszło mi z takowym pracować.
Spacerowaliśmy najpierw po lesie, a potem, gdy już wróciliśmy na teren Centralki, chodziłam z nim pomiędzy wybiegami. Rudy patrzył z zainteresowaniem w stronę pasących się koni. Na chwilę przystanęliśmy przy ogrodzeniu, a chwilę potem przykłusował do nas Sir Noxle. Ogierki się obwąchały, a potem gdy już chciały się gryźć, odciągnęłam Bomba i poszliśmy dalej. Weszłam z nim na chwilę na halę i odpięłam uwiąz. Czas, by New pokazał mi co potrafi. Pogoniłam go do kłusa, a ten ruszył żwawym i równym chodem. Kłusował przez jakiś czas po kole, wysoko podnosząc nogi. Uśmiechnęłam się do siebie i popędziłam go do galopu. Ogier przyspieszył i przeszedł w płynny galop, pokrywający dużą powierzchnię. Pochwaliłam go i poleciłam mu stępować. Zrobiłam kilka takich przejść (stęp-kłus-galop-stęp-galop). Wszystko wychodziło mu dobrze, więc przywołałam go do siebie. Poklepałam go i nagrodziłam jabłkiem. Przypięłam znowu uwiąz i wyszliśmy z hali.
Potem poszliśmy już do stajni. Wpuściłam go do boksu, po czym sama do niego weszłam. Wygłaskałam go i wyklepałam, a potem trochę pomasowałam. Koń przymknął powieki i opuścił łeb. Był już całkiem rozluźniony i przysypiał, więc ukradkiem wyszłam z boksu. Wzięłam jeszcze szczotki i uwiąz, po czym odniosłam je na swoje miejsce.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|