Stajnia Centralna

Roselle

W tym temacie piszecie wizyty weterynarza i kowala

Avocado

Zbadałam, zaszczepiłam, odrobaczyłam.

Blacky

Przyszłam do Nimfy, aby zbadać stan zdrowia jej kopyt. Najpierw dookładnie wyczyściłam ścianki, potem brałam po kolei wszystkie kopyta i.. zatkało mnie. Dawno nikt jej nic z kopytami nie robił, ale były w bardzo dobrym stanie (oczywiście przerośnięte i zaczęły się 'strzepić', ale mi chodzi o innego typu rzeczy ^^). Później werkowanie, była bardzo grzeczna. Zauważyłam, że pęka jej kopyto prawej przednie nogi, tak więc podkułam jej przednie, nie było większych problemów. Wspaniała klacz. Smile

Avocado · Wysłany: Pią 22:38, 06 Mar 2009 Temat postu:

Nimfa była kolejna. Piękna, oj piękna ^^ Na początku wręczyłam jak zwykle Ar tabletkę, następnie zaszczepiłam klacz. Nie znalazłam żadnych zranień, a tętno było w jak najlepszym porządku. Za pomocą 'otwieraczki' spiłowałam jej zęby co nie trwało długo. Następnie moją uwagę przykuła jej spuchnięta lewa przednia noga. Zbadałam ją delikatnie rękami. Przy dotyku wszystko było okey. Posmarowałam ją specjalnym żelem chłodzącym następnie ciasno zawinęłam bandażem u dołu zaś u góry nieco lżej. Raz dziennie wlać trochę amolu do bandażu (około jednej butelki) i po dwóch tygodniach powinno być lepiej. Może chodzić na lonże, ale bez galopu, jazdy wykluczone, żeby nie obciążać nogi. Spacerki oczywiście raz dziennie po godzinę.