![Forum Stajnia Centralna Strona Główna](http://i1257.photobucket.com/albums/ii514/DeidreRys/bannersc.png) |
Stajnia Centralna Stajnia Centralna - główna stajnia Rysuala
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Aravey
Dołączył: 30 Lip 2009
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 12:37, 13 Sie 2009 Temat postu: Volver - Odwiedziny |
|
|
Przyjechałam do Volver'a koło godziny dziewiątej. Dzisiejszego dnia nie miałam za wiele czasu. Wysiadłam z samochodu. Konie były na pastwisku, więc na chwilę skierowałam się do siodlarni, aby zabrać moją skrzyneczkę. Wyjęłam z niej kantar i uwiąz i zostawiłam przed stajnią. Ruszyłam na pastwisko. Na mój widok Volver podniósł łeb znad trawy i zarżał pogodnie. Przeskoczyłam przez płot i powoli podeszłam do źrebaka. Szturchnął mnie nosem w poszukiwaniu smakołyków. Uśmiechnęłam się i wyjęłam z kieszeni ćwiartkę jabłka. Założyłam szybko małemu kantar i dopięłam uwiąz. Wyprowadziłam go z pastwiska otwierając bramkę. Poszliśmy do stajni. Przywiązałam Volver'a do koniowiązu. Był bardzo brudny, a że dzisiaj mieliśmy gorący dzień postanowiłam sprawdzić jak koń reaguje na wodę. Podniosłam z ziemi szlauch i odkręciłam wodę. Młody spojrzał się ciekawsko na wodę tryskającą z gumowego przedmiotu. Najpierw powoli oblałam koniowi nogi. Wcale się nie przestraszył tylko miał wyraźną ochotę napić się tej chłodnej wody. Oblałam go całego z obu stron i sięgnęłam po szampon. Wyłączyłam oczywiście wodę i zaczęłam wcierać specyfik. Mały stał spokojnie przymykając oczy. Widać taki masaż go uspokajał. Kiedy sierść była już namydlona włączyłam wodę i zaczęłam spłukiwać pianę. Mały gdy tylko poczuł coś zimnego otworzył oczy i odskoczył w bok. Jednak po chwili uznał, że nie ma się czego bać stanął spokojnie. Spłukałam wszystko dokładnie i rozczesałam mokrą grzywę i ogon. Potem dokładnie ściągnęłam wodę ściągaczem. Schowałam cały sprzęt do skrzynki i odwiązałam Volver'a. Pochodziliśmy chwile stępem zanim nie wysechł. Dałam mu smakołyka i zaprowadziłam na pastwisko. Zdjęłam kantar z głowy małego. On szturchnął mnie jeszcze na pożegnanie i poleciał do pozostałych koni. Dzisiaj było ulgowo, ale następnym razem zrobimy porządny trening.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subMildev/images/spacer.gif) |
|
![](http://picsrv.fora.pl/subSilver/images/spacer.gif) |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|